www.koniarze.fora.pl

munky.

razem z moimi koleżankami dostałyśmy konie do zajeżdżenia. już były próby wsiadania i w ogóle ale zazwyczaj kończyło się to niezbyt fajnie. ;] dlatego też na razie zostaje nam samo lonżowanie. jest tylko jeden problem. konik, który ogólnie sprawia nam większe problemy (staje dęba, a przy tym rzuca się na ludzi) na lonży robi sobie ciągle lotne zmiany nogi i nie wiemy jak mamy go tego oduczyć. obawiam się, że jeśli nam się to nie uda na lonży to pod siodłem też będzie się tak zachowywał. tak czy siak nie obejdzie się na lonży bez gum, wypinaczy itp bo inaczej świruje. POMÓŻCIE. Embarassed

poli

oczywiście postaram ci pomóc dziś zamieszczę jeszcze artykuł koń nauczycielem człowieka.

munky.

dzięki ;]

Luiza442

moim zdaniem, jezeli sie na niego wsiadzie to oczywiscie da sie go nauczyc, bo z ziemi to nie bardzo... a on sam w kródce zrozumie ze na kółku jest lepiej galopować na wewnętrzną, dlatego jak na niego wsiadziecie, jak najwiecej na ląży!

poli

juz gotowy zapraszam do przeczytania

munky.

Luiza442

hehe no widzisz, moze zrozumial ze tak nie wygodnie Wink

ale lążuj go jak najczesciej

Brokatowa

a ja uważam, że on zmieniając nogi w galopie, po prostu chce uciekać i tak mu wygodniej..
myślę, że nie będzie problemu takiego pod siodłem, tylko on musi nabrać zaufania do człowieka.. wszystko róbcie na spokojnie i bardzo powoli i konsekwentnie

Olka&Szaman

Hmm moze nie moze zlapac odpowiedniej rownowagi? Szuka jak najbardziej wygodnego polozenia. A powiedcie czy napiera na lonze, czy kuli uszy, usztywnia sie? Moze warto bedzie pobawic sie w wygode i niewygode. Np jak zmieni noge na zewnetrzna pogoncie go szybciej, albo zatrzymajcie i cofajcie, albo zmiencie kierunek(mysle ze to bedzie najlepsze) albo naciagnijcie mocno lonze zeby zwolnil do klusa i od nowa Smile

munky.

nie, nie napiera. on biegnie właściwie na luźnej lonży tzn. nie na takiej że zwisa i ciągnie po ziemi ale nie ciągnie go za pysia. u niego jest tak, że np. zrobi sobie z 6 foulee galopu na dobrą nągę i potem sobie zmienia.a czasem jest tak, że co dwa takty sobie robi lotne. i ogólnie on galopuje na strasznie sztywnych nogach, właściwie na wyprostowanych. i jest jeszcze u niego jeden problem bo jak lonzujemy go na prawa stronę to on w jednym miejscu sięzatrzymuje robi zwrot na zadzie i się cofa.

Olka&Szaman

Hmm to dziwne. Coraz bardziej mi to wyglada na niewygode u konia. I jakas obawa. Moze powoli przechodzcie do galopu? i poprobujcie te niewygode-wygode?

Brokatowa

mój na prawo ma tez problem
to może coś być takiego, że zawsze się robi z koniem coś od lewej strony, prowadzi, siodła, itp.. a koń powinien być obustrony.
może ta gorsza prawa strona wynika właśnie z niepewności...

Olka&Szaman

Pozatym jesli sie nie myle, to kon od zawsze chroni swojej prawej strony.

Brokatowa

A to ciekawe.
A wiesz dlaczego?

Olka&Szaman

To ma chyba cos wspolnego z ta lewa i prawa polkula mozgowa Smile